Lekki podkład nawilżający na wiosnę i lato?
Znacie brytyjskie kosmetyki Pixi Beauty? Od kilku miesięcy można je kupić w Polsce, głównie w Sephorze, ale także w sklepie internetowym Zalando.
To nie jest marka typu eko, ale nie testują na zwierzętach, unikają parabenów i mocnych zapachów. Mają w ofercie kosmetyki kolorowe i pielęgnacyjne. Na pewno świetny jest Glow Tonic, balsam do demakijażu i czyścik sygnowany przez Caroline Hirons. Z kolorówki niewiele znam, ale moim zdecydowanym ulubieńcem jest lekki podkład nawilżający.
H20 Skintint Pixi nie jest tradycyjnym podkładem, nie jest też kremem koloryzującym, ani kremem BB. To żel na bazie wody. Lekki, ale ma sporo pigmentu i zapewnia niezłe krycie. Naturalne cera, ale o wiele lepsza. Na wiosnę i lato, wymarzony, chociaż ja wracam do niego cały rok. Cena: 135 zł. Kupicie TUTAJ
Lekki podkład nawilżający w żelu – Pixi H2O SkinTint – skład i odcienie
Lekki podkład nawilżający Pixi H2O SkinTint umieszczono w wygodnym opakowaniu z pompką. W składzie m.in gliceryna, przeciwutleniacze, wyciągi roślinne i odrobina silikonu, który nie tylko daje poślizg, ale przede wszystkim zamyka wilgoć w skórze.
W zasadzie nie ma się do czego przyczepić. W składzie jest też dwutlenek tytanu, ale krem nie ma oznaczeń SPF. Do wyboru trzy w miarę neutralne odcienie: Cream, Nude i Warm przeznaczony dla oliwkowej i bardzo opalonej skóry.
Ja mam wersję No 2 NUDE (TUTAJ). Teraz kolor jest nieźle dobrany, ale jak zwykle u mnie, latem na pewno będzie za jasny. Oczywiście, najchętniej kupiłabym drugą tubkę z najciemniejszą wersją, ale najprawdopodobniej będę dodawać odrobinę brązowego pigmentu. Wersja najjaśniejsza, to CREAM.
Lekki podkład nawilżający w żelu – Pixi H2O SkinTint – aplikacja i krycie
Formuła jest inna niż wszystkie, które dotychczas testowałam. Żel cudownie się rozprowadza, pod wpływem ciepła topnieje i daje natychmiastowy kop nawilżenia. Nie znam drugiego podkładu, który dawałby podobne uczucie. Warunek? Trzeba go potraktować jako etap pielęgnacji (nawilżanie).
Nakładam go na serum i lekką esencję z filtrem. Pomijam ciężkie kremy/olejki. Próbowałam, ale bardzo się świeciłam. Być może dziewczyny o suchej skórze będą mogły nałożyć pod coś cięższego, ale u mnie sprawdza się tylko w kombinacji z lekkimi formułami.
Chłodna, odświeżająca konsystencja ładnie wtapia się w skórę. Nie lepi się, nie klei, nie robi smug, ale nie radzę aplikować go gąbeczką. Współpracuje z pędzlem, ale moim zdaniem najlepiej wypada w połączeniu z ciepłem palców. Trzeba go delikatnie wklepywać, nie rozcierać.
Krycie określiłabym jako lekkie w stronę średniego (daje się stopniować). Na początku daje wykończenie satynowe w stronę matu, ale po kilku minutach zamienia się w coś, co określiłabym „zroszeniem”.
Wyrównuje koloryt, rozświetla, niweluje zaczerwienienia i tworzy jaśniejszą, świeższą cerę. Sprawia, że twarz natychmiast wygląda lepiej, ale nie oczekujcie krycia większych niedoskonałości. Na pewno nie poradzi sobie z dużymi przebarwieniami i rozlanymi pajączkami.
Lekki podkład nawilżający Pixi H2O SkinTint. Dla kogo?
To podkład dla dziewczyn, które cenią naturalny makijaż i mają niewiele do ukrycia. Zakrywa więcej niż kremy koloryzujące, ale nadal nadaje się tylko do delikatnego makijażu — jest bardzo naturalny i przyjemnie wtapia się w skórę.
Raczej dla skóry suchej, normalnej i lekko mieszanej. W przypadku skóry tłustej raczej nie polecam. Moim zdanie może się mazać i szybko schodzić, ale czytałam recenzje dziewczyn, które uważają, że sprawdza się nawet na skórze bardzo tłustej. Moim zdaniem dla skóry tłustej lepszy będzie Urban Decay Naked Skin One and Done Hybrid Complex.
Jeżeli malujecie twarz od nowa, macie sporo do ukrycia i nadal lubicie makijaże rodem z Instagrama, to nie polecam. Szkoda zachodu.
Lekki podkład nawilżający Pixi H2O SkinTint. Jaką ma trwałość?
H2O SkinTint nadaje mojej cerze świeżego blasku, który utrzymuje się kilka ładnych godzin. Samodzielnie znika dość szybko, ale utrwalony pudrem trzyma się solidne 6 godzin. Potem powoli, równomiernie zaczyna znikać. Nie rozwarstwia się, nie wchodzi w pory i w zmarszczki,
Nie zapycha, nie wysysa ze skóry wilgoci. Nie spowodował żadnego wysypu niespodzianek czy alergii.
Jeśli spodobał się Wam mój tekst i chcecie być na bieżąco z kosmetykami, których używam i które polecam, koniecznie polubcie mój profil na INSTAGRAMIE
Skład: Water, Cyclopentasiloxane, Titanium Dioxide, Butylene Glycol, 1,2-Hexanediol, Hexyl Laurate, Glycerin, PEG-10 Dimethicone/Vinyl Dimethicone Crosspolymer, Dimethicone, Cetyl PEG/PPG-10/1 Dimethicone, PEG-10 Dimethicone Crosspolymer, Sodium Chloride, Anthemis Nobilis Flower Extract, Lavandula Angustifolia (Lavender) Extract, Camellia Sinensis Leaf Extract, Portulaca Oleracea Extract, Triethoxycaprylylsilane, Rosa Centifolia Flower Water, Pentylene Glycol, Caprylyl Glycol, Iron Oxides (CI 77492, CI 77491, CI 77499).
20 komentarzy
Dzień dobry Moniko!
Mam do ciebie pytanie co mogłabyś polecić do walki z zaskórnikami otwartymi? Stosuję oczyszczanie twarzy takie jakie zalecasz na blogu czyli olej, pianka oczyszczająca i 2 razy na tydzień tonik z kwasami Biologique Recherche Lotion P50. Używam również szczoteczki sonicznej Foreo od czasu do czasu.
Jednak borykam się nadal z ogromnymi czarnymi kropkami na nosie i policzkach proszę doradz co mogłabym jeszcze użyć do walki z tym problemem.
Hej, ja bym zaczęła od wizyty w bardzo dobrym gabinecie, od oczyszczenia i kwasów, a potem podtrzymanie w domu. U mnie dobrze robi kombinacja Kwas salicylowy i kwas ferulowy. Jak jesteś w Warszawy to polecam mój gabinet, pisałam o nim w innym tekście.
Witaj. Jak i gdzie mozna go kupic? Pomozesz bo sie nie znam 🙂
Asia! W tekście są dwa linki… wersja najjaśniejsza http://bit.ly/2FyM9Ln, wersja moja, czyli pośrednia http://bit.ly/2ouv7qn, nieststy w Polsce, stacjonarnie go nie ma…
Dziekuje. Szkoda ze nie ma w Polsce. Chcialam pogratulowac bloga, dobra robota! 🙂
Pozdrawiam
Bardzo proszę o propozycję kremów z filtrem na okres wiosenno letni,
Zrobię, chociaż nie będzie tak słodko, podkład czy krem koloryzujący z filtrem nigdy nie da porządnej, deklarowanej na opakowaniu ochrony. No chyba, że każdorazowo nałożymy na twarz blisko 2 ml….
koniecznie miejskie i takie na urlop, może też z podziałem na filtry fizyczne i chemiczne, nieśmiało poproszę 🙂 I jeszcze może coś o tym rozdmuchanym przenikaniu filtrów do krwi chyba ( chodzi mi o wpływ na hormony)
Jasne, tylko, że z naukowego punktu widzenia, się nie wypowiem, bo wiem tylko, że mogą przenikać, ale nie ma jeszcze żadnych wiarygodnych, wieloletnich badań. Z drugiej strony nie wierzę też w spiski koncernów, skuteczne zastąpienie filtrów olejkiem malinowym i w tym podobne historie. Fajny artykuł na ten temat napisała Ewa Szałkowska u siebie na blogu – całkowicie się z nią zgadzam. Generalnie trochę boję się o tym pisać, bo to już grząski grunt, a ja nie mam mocnej wiedzy. Z punktu widzenia użytkownika oczywiście napiszę.
czekam z niecierpliwością
Bardzo dziękuję za recenzję, obecnie używam Fridge FF i Paese DD, czy któryś z nich Pani miała (czy może jednak na Ty? 🙂 ) i może mi powiedzieć, jak krem Pixi ma się do nich?
Na Ty, ta Pani mnie dołuje ;). Nie nie używałam, Paese mam nawet niedaleko, warto?
Warto, myślę, że warto, nie zapchał, ma duży filtr, mnie wystarcza. Ja się za to przekonałam do tego żelu i pójdę dzisiaj kupić do Sephory:)
Paese niby nie ma żadnego krycia, ale jednak ta skóra wygląda lepiej. Mam przebarwień trochę na czole, brodzie i samiuteńkich bokach policzków, mam wrażenie, że naprawdę daje radę, nie używam do niego korektora, ba, nawet daję go pod oczy!
Hej, Monika mam problem z dobraniem odcienia PIxi Skin Tint. Waham się się międzu Cream i Nude. Do jakiego odcienia przykładowego podkładu mogłabyś porównać NUDE? Idealnym odcieniem dla mnie jest Marc Jacobs genius gel 32 lub Borjous BB cream Medium lub Lumene CC cream w odcieniu Fair.Pomóż:)
Sylwia, Nude jest raczej jak NC 25-30, nie jest jasny.
Pani Moniko, mam Pixi skintint za Pani rekomendacją zakupiony i jestem bardzo zadowolona:) Szukam już alternatywy, bo widzę, ze tint zniknął ze strony Sephory…Widziałam, ze polecała Pani również channel les beiges tint edycja 2019 i nad nim się zastanawiam. Czy to są podobne rozwiązania? Chodzi o efekt krycia, „zrodzenia” i ogólnego wrażenia z noszenia:) z góry dziękuję za odpowiedz!!!
Na lokkfantastic.pl cały czas jest dostępny.
Dzięki Moniko za odpowiedź. A czy tint les beiges Chanel 2019 ma podobne krycie, bo skusil po Twojej recenzji? Czy te produkty są podobne jeżeli chodzi o efekt na twarzy? Pozdrawiam:)
Nie, no Chanel nie ma żadnego krycia, on tylko upiększa, no dobra, może kryje w przedziale 10%.
Dzięki Monika! Właśnie zdobyłam próbkę Cream i jest minimalnie za jasny więc domyślam się, że Nude będzie jednak za ciemny.