Perfumy waniliowe to jedne z najbardziej poszukiwanych kompozycji zapachowych. Podobno przyciągają mężczyzn 😉
Lubicie zapachy z dominującą nutą wanilii? Ja ładnych paru lat szaloną fazę waniliową mam już za sobą, ale niektóre zapachy z tą nutą nadal wspominam z sentymentem. Wybrałam dziesięć, moich zdaniem najciekawszych i jak zwykle u mnie, reprezentujących różne kategorie cenowe.
Moim celem jest pokazanie, że piękne zapachy można znaleźć w każdym przedziale cenowym. Powtarzam to od lat: dobry, oryginalny zapach nie musi być drogi!
Czytaj też: tanie dobre perfumy, czyli 10 uwodzicielskich zapachów do 100 zł.
Serge Lutens, Un Bois Vanille, cena: 469 zł/50 zł
Serge Lutens to marka, od której zaczęła się moja fascynacja perfumami, a Un Bois Vanille to jeden z moich pierwszych, niszowych nabytków (ponad 15 lat temu). Dzisiaj nie mam już butelki i nie zamierzam kupować kolejnej, ale wspominam ją z sentymentem.
W nutach: wanilia, mleko kokosowe, drzewo sandałowe, czarna lukrecja, wosk pszczeli, gorzkie migdały, piżmo, benzoes, drewno gwajakowe i fasolka tonka.
Dla mnie to wanilia w szlachetnym dość suchym, karmelowym i drzewnym wydaniu, ale mam to szczęście, że na mnie perfumy układają się bardzo dobrze.
Kompozycja jest w zasadzie liniowa, nie zmienia się drastycznie, ale z czasem łagodnieje w piękne połączenie suchego dymu, delikatnej wanilii i mydlanego piżma. Nie czuję w niej dosłownego kokosa, choć mam wrażenie, że ta nuta nadaje tu gładkości.
Comptoir Sud Pacifique, Vanille Extreme, 281,00 zł/100 ml
Kilkanaście lat temu uwielbiałam tę markę, chciałam mieć wszystko, a w Nowojorskiej Sephorze ich półka była pierwszą, do której pędziłam testować (kochałam Aqua Motu!). Teraz kusi mnie zdecydowanie mniej, ale nie mówię nie.
Vanille Extreme jest mleczna i kremowa jak nadzienie z babeczki waniliowej (no może zbyt upieczonej). Dominuje wanilia tahitańska, gładki tytoń i heliotrop.
Dla amatorek jest jeszcze wersja Vanille Coco, Ambre, Abricot, Banane i Blackberry. Do wyboru do koloru. Wszystkie dla mnie nieco mdłe, ale nie mogę odmówić im uroku.
Annick Goutal, Vanille Exquise, cena: 240 zł/100 ml
Annick Goutal to kolejna, niszowa marka, do której już nie wracam, ale wciąż mam sentyment do kilku kompozycji.
To lżejsza, młodsza siostra Un Bois Vanille. Sucha, nieco żywiczna, “niejadalna” i na szczęście pozbawiona słodyczy. Mieszanka mlecznej wanilii, migdałów, benzoesu, drzewa gwajakowego, arcydzięgla i białego piżma.
Nietypowa, ale w sumie bardzo przyjemna. Doskonale łączy się z chemią skóry i trzyma się bardzo blisko ciała.
Lush, Vanillary, cena: 180 zł/100 ml
Tego zapachu nigdy nie nosiłam globalnie, ale znam go z solidnych testów w sklepie firmowym.
W butelce jest ostry i drzewny, nałożony na nadgarstki łagodnieje. Czuć piżmo, słonawy karmel, fasolkę tonka z nutą jaśminu i ziemistą wanilię.
To taka dojrzała wersja wanilii. Nie jest chemiczna, nie jest cukierkowa, nie jest infantylna. Trwa i trwa, na nadgarstku cały dzień, a na rękawie kurtki tygodniami.
Erbario Toscano, Spicy Vanilla, cena: 165 zł/50ml
To jedyny zapach z tego zestawienia, nad którym się zastanawiam, bo wanilię z Madagaskaru połączono tu z moją ukochaną paczulą. Kompozycja jest wytrawna i niemal męska. Na początku czuć kwiaty, ale one dość szybko znikają, ustępując miejsca nutom drzewa sandałowego, paczuli, gałki muszkatołowej, ziela angielskiego i żywicy labdanum.
W ogóle cała marka mnie zainteresowała i żałuję, że w Polsce nie ma sklepu stacjonarnego. Bez problemu można kupić wszystko online (są też małe pojemności 10 ml), ale wysyłka z Włoch jest dosyć droga.
Dolcelisir, L’erborario, cena: 151 z/50 ml
To także, włoska marka, z tą różnicą, że w Warszawie jest sklep stacjonarny. Kilka miesięcy temu byłam na spotkaniu prasowym i miałam przyjemności poznać większość ich kompozycji.
Dolcelisir to nie jest wanilia dosłowna, ale mocno wyczuwalna w bazie. Akordy cytrusowe i kwiatowe dość szybko znikają, pozostaje waniliowa szarlotka posypana aromatycznym cynamonem i kakao.
W nutach: bergamotka, pomarańcza, karmel i rum, kocanka, jaśmin, cynamon, róża, konwalia, kakao i trzcina cukrowa, piżmo, ambra, benzoes, fasolka tonka i wanilia.
DKNY Pure, A Drop Of Vanilla, 84 zł, TUTAJ
Bardzo przyzwoita, bezpieczna, nieinwazyjna wanilia doskonała dla kobiet, które pracują w zawodach wymagających zapachowego dress code.
Pure DKNY A Drop Of Vanilla jest prosty, przyjemny i łatwy do noszenia. To zapach do prania i rozkosznej czystości. Delikatny, wzbudzający zaufanie, eteryczny i trzymający się bardzo blisko ciała. Świetnie łączy się z innymi kompozycjami. Kupicie TUTAJ
Yves Rocher, Vanille Noire Secrets d’Essences, cena promocyjna 99zł/50 ml
Wytrawna, sucha i drzewna wanilia Mieszanka naturalnych, pachnących wanilii (słodka i kwiecista wanilia tahitańska, wanilia bourbon z Madagaskaru i drzewna wanilia Ugandyjska) i kwiatu pomarańczy z nutą mandarynki. Czysta baza cedru ładnie wygładza kompozycję.
To nie jest typowa wanilia typu „lody” czy „budyń”. Jest lekko słodki, ale w większości suchy, dymny i dość drzewny. Koniecznie sprawdźcie w najbliższym sklepie firmowym.
Coty, Vanilla Musk, cena: 50 zł/30 ml
Nie ujmuję w zestawienie Vanilla Fields, bo dla mnie to waniliowy, pryszczaty nastolatek, zapach, którego nie lubię i nigdy nie lubiłam. Vanilla Musk to też nie jest arcydzieło, ale zapach jest dojrzalszy, naturalny, pozbawiony tej denerwującej, mdlącej nuty typowej dla Vanilla Fields.
Na mnie Vanilla Musk nie jest słodka i ulepkowata, powiedziałabym, że na początku wręcz dryfuje w stronę wód kolońskich. To nieskomplikowana mieszanka cytrusów, wanilii, piżma, drzewa sandałowego i paczuli.
Otwarcie jest musująco – cytrusowe, ale ta świeżość jest ulotna i dość szybko znika. Na skórze zostaje ciepły, przytulny, delikatny piżmowy zapach. Wanilia staje się gładka mleczna i wytrawna.
Alyssa Ashley, Vanilla, 28 zł, TUTAJ
Alyssa Ashley Vanilla to bardzo przyjemny, ale niezbyt słodki zapach wanilii idealny dla wielbicielek prostych, liniowych kompozycji pozbawionych przypraw, piżm i kwiatów
Wanilia jest trochę hipisowska, beztroska, ciepła i ciasteczkowa. Bardzo ładna, naturalna i komfortowa w noszeniu. Świetna do podbijania i mieszania z innymi zapachami.
Jeśli spodobał się Wam mój tekst i chcecie być na bieżąco z kosmetykami, których używam i które polecam, koniecznie polubcie mój profil na INSTAGRAMIE
No Comments