Gdzie kupić i jak dobrać soczewki kontaktowe – mini poradnik

Posted on 27 czerwca, 2019

Jak dobrać soczewki kontaktowe, ile kosztują i jak się z nimi obchodzić?

Mam sporą wadę wzroku z lekkim astygmatyzmem, bez okularów słabo widzę, mogę czytać i pracować na telefonie, ale poza tym niewiele zrobię. Oprócz okularów, od wielu lat noszę soczewki kontaktowe.
Jestem weteranką, pierwsze kontakty rodzice zafundowali mi, kiedy byłam w liceum. Były drogie, trudno osiągalne i było z nimi sporo zabawy. Rynek płynów nie istniał, a sterylizacja polegała na codziennym gotowaniu w soli fizjologicznej i w wodzie destylowanej (oczywiście w specjalnym pojemniczku). Ze dwie pary w ten sposób spaliłam, co skończyło się histerią i odwoływaniem randek.

Moje pierwsze, kolorowe soczewki i specjalny płyn przywiozła mi przyjaciółka z zagranicy. Dwadzieścia dwa lata temu to był hit i niesamowita wygoda. Oszczędzałam i dbałam o nie jak o skarb. Potem nastąpił bum, można było kupić wszystko, ale ceny były zabójcze.

Z czasem z rocznych kontaktów przerzuciłam się na kwartalne, z kwartalnych na miesięczne i dwutygodniowe, eksperymentowałam z wersjami do stałego noszenia. Od końca lat dziewięćdziesiątych wypróbowałam chyba wszystkiego, co było dostępne na rynku. Mówię o soczewkach miękkich, bo twarde w moim przypadku nie były konieczne.

W użytkowaniu i kupowaniu soczewek kontaktowych doszłam do perfekcji, jeśli szukajcie porady, zapraszam do lektury.

Uprzedzam jednak, jestem przeciwniczką jednorazowych wyskoków typu “kocie oczy” na imprezę, w tej kwestii nie doradzę. Kolorowe zerówki są ekstra, ale noszone i kupowane zgodnie z zasadami.

Jak dobrać soczewki kontaktowe – wizyta u optometrysty

Jedno jest pewnie. Twoje soczewki kontaktowe muszą być perfekcyjnie dobrane. Nawet jeżeli nie masz wady wzroku, a jedynie chcesz zmienić kolor tęczówki, nie kombinuj. Kupowanie kontaktów to nie to samo, co kupowanie okularów słonecznych. Owszem można eksperymentować z markami i rodzajami, ale twarde parametry powinien określić specjalista.

Najlepszym i najbezpieczniejszym rozwiązaniem jest wizyta na dobór odpowiednich soczewek (z reguły u optometrysty). Koszt to około 150 zł. W cenie badanie, dobór parametrów i co ważne, krótka nauka zakładania i zdejmowania. Dobry specjalista przedstawi dostępne opcje i wyjaśni różnice między rodzajami soczewek.

Dlaczego to ważne? Badanie sprawi, że soczewki będą idealnie leżały na oku. Będą miały odpowiedni promień krzywizny i średnicę, dzięki czemu zwiększy się bezpieczeństwo i komfort noszenia. Soczewki, jeśli nie są odpowiednio dopasowane, mogą powodować dyskomfort, podrażniać, irytować i… kaleczyć gałkę oczną.

Wiele razy słyszałam, że ktoś nie dał rady, że chciał zmienić kolor oczu, ale się nie udało, bo bolało, uwierało, łzawiło, a kontakty to masakra dla twardzieli. Nie, wręcz odwrotnie, soczewki to stosunkowo prosta sprawa, ale żeby je nosić nie wystarczy obejrzeć tutorial na Youtube.

Nie będę pisać o rodzajach, ale dzięki postępowi technologicznemu można kupić soczewki na każdą wadę wzroku. Soczewki korygujące astygmatyzm i progresywne, czyli do dali i bliży to dzisiaj żaden problem. Owszem są droższe, ale można je kupić w zasadzie od ręki.

Różne są też parametry uwodnienia, a co za tym idzie tleno-przepuszczalność. Soczewki mogą zawierać od 30% do 70% wody, mieć różną grubość i giętkość. Cieniutkie, mocno uwodnione są super, ale nie warto od nich zaczynać, bo owszem cudownie się je nosi, ale są tak wiotkie, że bardzo trudno się zakłada i zdejmuje. Warto testować, tym bardziej że w niektórych miejscach można kupić po jednej parze.

Zanim wyruszysz na badanie, zastanów się, jak często chcesz zastępować okulary soczewkami. Jaki masz budżet, nawyki, styl życia i rodzaj pracy. Inaczej zachowuje się oko w środowisku klimatyzowanym, przy komputerze a inaczej w plenerze. Do pracy z komputerem korzystniejsze są soczewki mocniej uwodnione, do aktywności zewnętrznych sprawdzą się te mniej uwodnione.

Doszłam do takiej wprawy, że mam różne rodzaje i klasy soczewek na różne okoliczności. Te same soczewki kontaktowe zachowują się inaczej w innym klimacie, środowisko i sezonie. Do nurkowania czy pływania w morzu kupuję tańsze wersje jednodniówek, bo i tak po każdym zejściu je wyrzucam. Do noszenia w mieście, na spotkania i imprezy mam bardzo wygodną, ale drogą nowość.

Soczewki kontaktowe a recepta na okulary

Po co optometrysta skoro mam świeżą receptę na okulary? Ile z Was zadało to pytanie? Niestety, z receptą na okulary nie można kupować soczewek. To nie jest to samo.

Recepta na okulary różni się od recepty na soczewki kontaktowe, bo zawiera inne parametry i często inne wartości. Dioptrie w przypadku szkieł kontaktowych z reguły są nieco niższe niż w okularach. Poza tym, o czym pisałam wcześniej, liczy się promień krzywizny i średnica.

Nawet jeśli nosicie kontakty od dawna, warto iść umówić się na dobór, różnica może być diametralna.

Noszenie soczewek kontaktowych po raz pierwszy

Od razu 12 godzin w soczewkach to błąd, bo oko trzeba powoli przyzwyczaić. Soczewka do wielokrotnego użytku na początku może być lekko niewygodna, po kilku użyciach dostosuje się do kształtu oka. Zacznij je nosić w weekendy, w domu, bez stresu i pośpiesznego zakładania.

Nie pamiętam już czasów bez kontaktów, potrafię je zdjąć i założyć w sekundę, nie panikuję, jeśli coś się dzieje, ale nie zawsze tak było. Na pewno warto mieć przy sobie pojemniczek z płynem (nawet po to, żeby wypłukać w nim jednorazówki), bawełnianą chusteczkę i żel odkażający do rąk. Jak nie ma dostępu do wody i łazienki, one bardzo się przydają. Czyste ręce, to chyba coś, o czym nie muszę wspominać.

Moim zdaniem na początku trzeba zrezygnować z długich paznokci, bo one nie ułatwiają zakładania i zdejmowania. Owszem da się, ale to dodatkowy czynnik przeszkadzający. Poza tym zawsze zakładam kontakty po kąpieli, ale przed zrobieniem makijażu.

jak dobrać soczewki kontaktowe. Jednorazowe czy do wielokrotnego użytku?

Istnieją trzy główne typy soczewek kontaktowych, które różnią się w zależności od okresu noszenia. Roczne, miesięczne (lub dwutygodniowe) i jednodniowe. Te do wielokrotnego użytku wymagają przechowywania w specjalnym pojemniczku i używania płynu pielęgnacyjnego. W przypadku jednorazówek, rano otwierasz nowe opakowanie i wyrzucasz je wieczorem.

Nie jestem w stanie doradzić, co jest lepsze. To kwestia budżetu, preferencji i wrażliwości. Nie ma uniwersalnych rozwiązań i nie zawsze jest tak, że jednorazówki sprawdzają się lepiej od wersji miesięcznej. To tak nie działa. Dość długo nie mogłam nosić jednorazówek, bo zwyczajnie były niewygodne i szybko zaczynały drażnić oko. Dopiero niedawno, kilka lat temu, znalazłam wersje, które mi odpowiadają.

Rocznych nie używam od wielu lat, ale widziałam, że nadal funkcjonują. Ich kupowanie ma sens w przypadku nietypowych parametrów wady. Jednorazówki są genialne na wyjazdy i na imprezy. Miesięczne lubię, bo są bardzo wygodne i mają szanse dostosować się do kształtu rogówki.

Pielęgnacja i przechowywanie soczewek kontaktowych

Oczywiście, z punktu widzenie wygodny najlepszą opcją są soczewki jednorazowego użytku, ale bez przesady. Postęp technologiczny sprawił, że noszenie i pielęgnacja soczewek kontaktowych jest wygodna i łatwiejsza niż kiedykolwiek. Płyny wielofunkcyjne umożliwiają szybką dezynfekcję, czyszczenie i przechowywanie. Zakłada się je i zdejmuje tak samo, jedyna różnica to pojemniczek i płyn. No i w przypadku dwóch różnych wad trzeba przestrzegać zasady prawa soczewka do prawej części pojemniczka, lewa do lewej.

Jeżeli chodzi o płyny, to polecam kupowanie mniejszych pojemności, ja zawsze mam w zapasie 2 buteleczki po 120 ml i jedną mniejszą, wyjazdową 60 ml. Odpowiedni płyn do soczewek to podstawa pielęgnacji. Tutaj też warto sprawdzić różne opcje i wybrać ten, na który oko reaguje najlepiej.

O pudełeczka nie ma się co martwić, bo z reguły są dołączone do płynu. Trzeba jedynie pamiętać o regularnej wymianie (max. co 3 miesiące). Ja ich nie wywalam, dostają nowe życie jako pojemniczki na próbki kosmetyków (kremów i podkładów).

Soczewki kolorowe, dwutygodniowe, miesięczne itp przechowuję w lodówce, w specjalnym kontenerku. W łazience mam jedynie kilka par jednorazówek.

Lecąc na wakacje zabieram jednorazówki, kilka sztuk mam w torebce, na wszelki wypadek, gdyby mój bagaż nie doleciał. Na imprezy też z reguły zakładam jednorazówki, chociaż kilka razy zdarzyło mi się wyrzucić droższe dwutygodniówki, bo zapomniałam, co włożyłam na oko. Można je rozróżnić, ale po winie to niezła akrobacja.

Spanie w soczewkach? Nie polecam, dla mnie to katorga.

Podrażnienia i suche, zaczerwienione oczy przy soczewkach

Nawet przy prawidłowym użytkowaniu i pielęgnacji suche oczy mogą stanowić problem dla użytkowników soczewek kontaktowych. Oczy mogą być zaczerwienione bardziej niż normalnie. Na pewno soczewki dobrane w gabinecie będą leżeć lepiej, a co za tym idzie, nie będą podrażniać tak, jak te kupione bez wytycznych, ale problemu nie da się całkowicie wyeliminować.

Krople lecznicze należy stosować przed lub po zdjęciu soczewek (z zachowaniem odpowiedniego odstępu czasowego). W trakcie noszenie sprawdzą się krople nawilżające do oczu dedykowane specjalnie dla osób noszących soczewki. Warto je mieć przy sobie. Nawilżają, redukują zaczerwienienie, sprawdzają się, gdy wpadnie coś do oka.

Jak kupować soczewki kontaktowe?

Najpopularniejsze opakowania zawierają 3, 6, 30 i 90 sztuk soczewek kontaktowych. Powinny być sprzedawane w opakowaniach zbiorczych, ale co tu dużo mówić, mało kto tego przestrzega. Jestem z natury pryncypialna, ale w tym przypadku nie mam dysonansu, bo nie muszę kupować całego, zbiorczego opakowania (w moim przypadku dwóch, bo mam różne wady), żeby przetestować nowy model, materiał czy kolor soczewek.

Wystarczy podać sprzedawcy parametry z recepty, a w razie czego samemu sprawdzić. Wszystkie istotne informacje są drukowane z boku lub z tyłu każdego pudełka, lub na folii zabezpieczającej pojedynczą soczewkę. Jeśli masz różne recepty na każde oko, zawsze sprawdzaj szczegóły zarówno prawego, jak i lewego oka.

Gdzie kupić soczewki kontaktowe?

Przez ponad dekadę zaopatrywałam się u optyka, ale od 10 lat kupuję tylko i wyłącznie w internecie, przede wszystkim na Allegro. Nie potrzebuję obsługi, w ogóle nie lubię i nie mam potrzeby być obsługiwana przez sprzedawcę. W internecie jest taniej, przesyłka za darmo, doskonały wybór i dowolny czas na decyzję.

Mam wytyczne i receptę, więc wiem, co zamawiam. Nie ma czego się bać, u optyka i w internecie w tym na Allegro są te same marki i parametry, jedyną różnicą jest cena i wygoda zakupu. Poza tym wiele salonów optycznych ma swoje sklepy w internecie. Jeżeli jakiejś marki czy sprzedawcy nie znam, od czego są wyszukiwarki?

Soczewki kontaktowe – ile to kosztuje?

Rynek jest demokratyczny. Ceny są różne. Soczewki o nietypowych parametrach, toryczne czy multifokalne są dosyć drogie. Najtaniej wychodzą standardowe soczewki miesięczne, ale do nich trzeba doliczyć koszt płynu. Najdroższe są soczewki jednorazowe, ale tu liczy się wygoda, no i nie ma płynów.

Jeżeli zamierzasz nosić soczewki stale, a masz ograniczony budżet, polecam dwutygodniowe lub miesięczne, kupowanie płynu z pudełeczkami, a na wyjazdy czy specjalne okoliczności soczewki jednorazowe. Uwaga, na początku trzeba się pilnować. Nie raz wywaliłam soczewki, bo wydawało mi się, że włożyłam jednorazówki, a to były dużo droższe wersje miesięczne.

Nie liczę, ale mniej więcej wydaję około 120 zł miesięcznie na soczewki (czasem drożej, czasem taniej). Soczewki dwutygodniowe kosztują 15-17 zł za sztukę, dobre jednorazówki to wydatek około 45 zł za 30 sztuk, te doskonałe to około 80 zł za 30 sztuk. Rozstrzał cenowy jest spory, sprawdzajcie ceny u różnych sprzedawców.

Od kiedy pracuję w domu, miesięcznie zużywam średnio około 12 par soczewek jednodniowych i dwie trzy pary jednodniowych soczewek kolorowych (o nich będzie oddzielny tekst). Zawsze mam pod ręką parę soczewek dwutygodniowych i mały płyn w zestawie z pudełeczkiem.

Na wyjazdy urlopowe biorę tańsze soczewki jednorazowe, które wyrzucam od razu po nurkowaniu czy plażowaniu, zdarza mi się zużyć dwie pary dziennie.

Jeśli macie pytania, zadajcie je na Instagramie, pod tym postem. Na wszystkie chętnie odpowiem.