FOREO LUNA mini 3, spersonalizowana szczoteczka oczyszczająca i masażer do twarzy szwedzkiej marki FOREO to urządzenie przewidziane dla kobiet, które prowadzą aktywny tryb życia, sporo wyjeżdżają, uprawiają sport i trenują na siłowni.
Jest mała i lekka, a jedno ładowanie wystarcza na 400 zastosowań, co zdecydowanie ułatwia pielęgnację na siłowni lub w podróży. Delikatne, ale silnie działające pulsacje T-Sonic oraz ultra-miękkie, silikonowe włoski usuwają nadmiar sebum i potu, oczyszczają i odświeżają cerę.
Od blisko roku używam szczoteczki FOREO LUNA 2, nadal bardzo ją lubię, ale do mojej kosmetyczki trafia najnowsza, mobilna wersja FOREO LUNA mini 3. Oto szczegółowa recenzja szczoteczki trzeciej generacji.
FOREO LUNA mini 3 – mniejsza, doskonała na siłownię i do podróżnej kosmetyczki
Mniejsza, ale bez kompromisów. Powierzchnia wypustek jest duża i wygodna, a sercem szczoteczki jest unikalna technologia pulsacyjna T-SONIC (8 000 pulsacji na minutę).
Jak zwykle w przypadku tej marki jakość jest perfekcyjna, na serio nie ma do czego się przyczepić. FOREO LUNA Mini 3 została wykonana z hipoalergicznego, nieporowatego silikonu. Jest delikatna, niemal aksamitna i niewielka. U mnie zajmuje zaledwie pół dłoni, zmieści się nawet w niewielkiej kosmetyczce.
Do wyboru jest kilka kolorów, ale samo urządzenie jest uniwersalne, bez podziału na typ cery. Pomaga zredukować niedoskonałości każdej skóry (cera sucha – suche skórki, cera tłusta – rozszerzone i zatkane pory, cera mieszana – usunąć nadmiar sebum, cera normalna – zapobiega przedwczesnemu starzeniu się skóry).
W każdym przypadku usuwa martwe komórki naskórka, zastępuje peeling mechaniczny, a co za tym idzie, pozwala na lepsze wchłanianie składników aktywnych z esencji, serum i kremów.
Oczyszczanie twarzy szczoteczką z reguły nie trwa dłużej niż minutę, ale nowością w tym modelu jest 30-sekundowy tryb Glow Boost, który umożliwia wykonanie przyspieszonego, 30-sekundowego oczyszczania. Jest on włączany poprzez dwukrotne przyciśnięcie nacisku umieszczonego tym razem z tyłu szczoteczki. Nie wymaga połączenia z aplikacją, choć można go również wybrać z poziomu aplikacji.
Poza tym co ciekawe, szczoteczką sterować z telefonu. Pamiętacie mój tekst o inteligentnej masce FOREO UFO, która łączy się z aplikacją? W tym przypadku synchronizacja pozwala na ustawienie trybu oczyszczania. Poza tym, dzięki i opcji ”Znajdź moją LUNĘ”, zawsze można namierzyć urządzenie. Sprawdziłam, rzeczywiście, po włączeniu opcji szukaj, urządzenie zaczyna świecić i pulsować.
FOREO LUNA mini 3 – do mycia, nie do demakijażu! Dlaczego to takie ważne?
Pytałyście mnie o to przy okazji recenzji LUNY 2. Przypominam, FOREO LUNA Mini 3, podobnie jak inne szczoteczki soniczne tej marki, nie służy do demakijażu. Luna jest przeznaczona do oczyszczania skóry twarzy, podczas drugiego etapu oczyszczania cery.
Nie próbujcie jej łączyć z olejkiem czy mleczkiem do demakijażu. Wykonajcie demakijaż i dopiero użyjcie LUNY, która usunie zanieczyszczenia niewidoczne gołym okiem, delikatnie złuszczy naskórek. Sprawi, że skóra lepiej wchłonie kolejne etapy pielęgnacji.
Nie wiem, jaki jest cel ćwiczeń w makijażu, ale jedno jest pewne, dobrze to skórze nie robi. O tym, że ćwiczenie w makijażu może być powodem problemów skórnych, już kiedyś pisałam, ale przypomnę. Demakijaż i dokładne oczyszczanie twarzy przed wysiłkiem fizycznym to konieczność. W czasie uprawiania sportu organizm wydala m.in. mocznik, amoniak i inne szkodliwe substancje, które osiadają na skórze i zatykają pory, jeśli do tej mieszanki dołączy makijaż, skóra stanie się rajem dla bakterii, będzie podatna na zatykanie się porów, zaskórniki i stany zapalne.
To nie wszystko, bo po treningu także trzeba umyć twarz. Pot, który osadza się na naszej skórze, a następnie na niej wysycha to pożywka dla bakterii. Te zaś pod wpływem interakcji z tlenem namnażają się i powodują pogorszenie stanu cery.
FOREO LUNA mini 3 – jak jej używać?
Jeżeli chodzi o zasilanie, to urządzenia FOREO docierają do kupującego już naładowane, ale w zestawie jest kabelek USB, który podłączycie do komputera, telefonu, czy przenośnej ładowarki. Nie trzeba tego robić często. Jedno ładowanie starcza na około 400 użyć.
Pierwszy krok to odblokowanie szczoteczki w aplikacji FOREO For You (znajdziecie ją np. w Google Play). Obsługa i rejestracja szczoteczki jest intuicyjna, nie powinna przysporzyć problemu. W aplikacji możecie dostosować ustawienia, wybrać tryb, przeczytać instrukcję, a w razie potrzeby skorzystać z pomocy na chacie.
Podstawowe oczyszczanie wykonujecie przednią stroną urządzenia. Z tył znajduje się przycisk włączający, wejście ładujące i grubsze wypustki, których używacie do trybu Glow Boost, ewentualnie do dokładniejszego oczyszczenia strefy T czy dekoltu.
Użycie FOREO LUNA mini 3 wymaga tylko i wyłącznie wody i ulubionego żelu/pianki do twarzy – to prosta, szybka i skuteczna pielęgnacja, którą można wykonać wszędzie, gdzie jest dostęp do wody.
Ważne, jest odpowiednie dostosowanie pulsacji. Zaczęłam od najniższej, zatrzymałam się w połowie stawki i wystarczy, bo dla mnie to wartość optymalna. Jedynie na czole i dekolcie nieznacznie zwiększam natężenie. Tutaj nie ma reguły, każda z Was musi wypróbować i sprawdzić jaki poziom pulsacji wybierze. Czasem to wymaga cierpliwości, ale nie wchodźcie od razu na najwyższe poziomy.
FOREO LUNA mini 3 – moja opinia
Na punkcie oczyszczania twarzy mam fioła. Bez dokładnie oczyszczonej skóry nie ma skutecznej pielęgnacji. Oczywiście, możecie to zrobić ręcznie, ale po użyciu szczoteczki skóra wydaje się czystsza i bardziej miękka niż po samym żelu czy piance. Pulsacje soniczne T-Sonic usprawniają przepływ limfy i krwi w skórze, pomagają przyspieszyć regenerację naskórka oraz zapewniają relaksujący masaż twarzy. To jest bardzo przyjemne uczucie, a efekt świeżości jest zdecydowanie większy, niż przy standardowym oczyszczaniu.
Zaletą LUNA mini 3 jest to, że jest higieniczna i po prostu łatwa w użyciu. Nie trzeba jej ładować co drugi dzień, inwestować w kosztowne głowice. Jest prosta i skuteczna. Dla mnie naprawdę liczą się jej niewielkie rozmiary. Co prawda bieżnię i rower stacjonarny mam w domu, ale sporo podróżuję. Mam drugi dom w ciepłym kraju, gdzie korzystam z basenu, nurkuję, często jeżdżę na plażę. Dobre oczyszczanie skóry jest dla mnie kluczowe, bo spocona skóra z nadmiarem sebum to raj dla bakterii i o czym niewiele osób wie, staje się bardziej podatna na oparzenia słoneczne.
Kilka dni na plaży, czyli słońce, upał, filtry, piasek i sól natychmiast mnie zapychają i powodują wysyp niespodzianek. Ratuje mnie tylko bardzo dokładne oczyszczanie i lekka, antybakteryjna pielęgnacja.
Luna mini 3 kosztuje 649 zł
Kupujcie tylko w sprawdzonych, autoryzowanych i pewnych miejscach, bo w sieci roi się od podróbek. Poczytajcie recenzje, zastanówcie się, może poczekajcie na promocję, ale wybierzcie autoryzowany sklep.
Kupicie ją TUTAJ
Post powstał we współpracy z marką FOREO
No Comments