Szczoteczka Foreo Luna 2

Szczoteczka Foreo Luna 2 – czy warto kupić?

Posted on 12 lutego, 2019

Szczoteczka Foreo Luna 2 – czy warto wydać blisko 800 zł na gadżet urodowy?

Szczoteczka Foreo Luna 2 –  jak działa?

Foreo Luna 2, dzięki unikalnemu połączeniu pulsacji sonicznych (pulsacje 8000 T-Sonic na minutę) z silikonowymi wypustkami, delikatnie złuszcza martwe komórki skóry i odblokowuje pory.

Według informacji prasowej usuwa 99,5% zanieczyszczeń, zwiększając tym samym wchłanianie produktów do pielęgnacji skóry.

Szczoteczka Foreo Luna 2 – czysta jak łza!

To nie jest mój pierwszy gadżet służący do oczyszczania twarzy. Miałam wcześniej popularne szczoteczki z włosiem, ale prędzej lub później wszystkie szły w odstawkę. Jakoś nie wierzyłam w ich sterylność…

Luna jest wykonana z higienicznego silikonu, który jest nieporowaty i prawie całkowicie odporny na gromadzenie się bakterii. Podobno jest 35 razy bardziej higieniczna niż inne, standardowe szczoteczki oczyszczające. Myję ją pod ciepłą wodą, spryskuję płynem dezynfekującym i się nie martwię, że bakterie szaleją. Przy cerze mieszanej, problematycznej i trądzikowej to najlepsza opcja.

szczoteczka Foreo Luna 2

Poza tym nie muszę się martwić o regularną wymianę końcówek, a to w dłuższej perspektywie stosowania jest ekonomiczniejsze. Owszem, cena jest wysoka, ale wydatek jednorazowy.

Szczoteczka Foreo Luna 2 – ładowanie raz na kilka miesięcy!

Ładowanie odbywa się za pomocą kabla USB, co także jest bardzo wygodne. Pełne naładowanie to 450 zastosowań, co dla mnie znaczy rok, bo nie używam jej codziennie. Opcja 3 razy w tygodniu jest dla mojej skóry optymalna.

Szczoteczka Foreo Luna 2

Szczoteczka Foreo Luna 2 –  jak wybrać odpowiedni model?

W ramach linii Foreo Luna 2 oferowane są szczoteczki dostosowane do 4 rodzajów skóry — delikatnej, normalnej, mieszanej i tłustej. Na stronie firmowej  znajdziecie krótki test konsultacyjny, który pomoże wybrać odpowiedni model dla każdego typu skóry. Pytań jest kilka i wszystkie dotyczą stanu cery.

Rekomendacja dla mnie to wersja różowa, czyli do skóry normalnej. Zastanawiałam się jeszcze nad wersją najdelikatniejszą, ale ta dobrana przez aplikację, okazała się strzałem w dziesiątkę. Jest skuteczna, ale nadal bardzo delikatna, sprawdza się nawet wtedy, kiedy skóra jest wrażliwa, bo stosuję serum z retinolem. Wypustki są miękkie, nie podrażniają, ich działanie oparte jest bardziej na pulsacji niż standardowym szorowaniu.

Cena: 799 zł,  jeśli myślicie o zakupie szukajcie  TUTAJ

Szczoteczka Foreo Luna 2

Foreo Luna 2: jak  stosować?

Szczoteczka przyjechała do mnie naładowana, co jest super, bo nie musiałam czekać, żeby ją wypróbować. Jest dosyć spora, ale bardzo wygodna i bez problemu mieści się w dłoni. Silikon jest miękki i gładki, ale nie wyślizguje się z rąk.

Po standardowym demakijażu rozprowadzam na twarzy delikatny kosmetyk oczyszczający (czym myć twarz?), włączam i delikatnie masuję, zaczynając od brody. Na każdą część twarzy przeznaczone jest około 15 sekund (wbudowany timer) i to całkowicie wystarcza, nie przesadzajcie i nie wydłużajcie czasu. Luną myję także szyję i cały dekolt.

Ważne, jest odpowiednie dostosowanie pulsacji. Zaczęłam od najniższej, teraz jestem w połowie stawki i uważam, że to dla mnie optymalna wartość. Jedynie na czole i dekolcie nieznacznie zwiększam natężenie.

Szczoteczka Foreo Luna 2 – działanie anty aging

Po oczyszczeniu i zmyciu środka myjącego producent zaleca delikatny masaż. Tylna strona urządzenia ma działanie przeciwstarzeniowe, Wykorzystuje pulsacje o niższej częstotliwości, które uwalniają napięcie mięśni, zwiększają produkcję kolagenu, działają na zmarszczki i sprawiają, że skóra staje się bardziej elastyczna.

Szczoteczka Foreo Luna 2

Masaż wykonuję na mocno nawilżającym serum i potwierdzam, absorpcja kosmetyku jest lepsza, a każdy, choćby krótki masaż to dobra opcja dla skóry. Nie ma jednak cudów, trzeba to robić regularnie i pamiętać, że dbanie o siebie to proces złożony. Na pewno nie zaszkodzi, bo w przypadku luny nie ma mowy o rozciąganiu czy naciąganiu skóry, jest jedynie delikatne pobudzanie mięśni do pracy.

Producent o tym nie wspomina, ale wydaje mi się, że Luna sprawdzi się także na bliznach — kiedy kilka lat temu przeszłam dość poważną operację, chirurg, który mnie operował, odradził maści, ale zalecił szczotkowanie i masowanie blizny. Robiłam to przez kilka miesięcy i moja blizna, choć znajduje się w bardzo eksponowanym miejscu, w ogóle nie jest widoczna.

Szczoteczka Foreo Luna 2

Foreo Luna 2: czy warto kupić?

Warto, chociaż kształt Luny jest trochę niezręczny, trudno nią dotrzeć do okolic nosa (trzeba się nagimnastykować). Wolałabym, żeby była nieco bardziej plastyczna i bardziej wyprofilowana. Nie mniej jednak uważam, że to jedno z fajniejszych urządzeń tego typu.

Lubię ją, bo  jest higieniczna, łatwa do utrzymania w czystości, nie wymaga wymiany końcówek, ładowanie starcza na wiele tygodni używania. Nie podrażnia i nie pogarsza stanu cery problematycznej. Poziom pulsacji można dobrać indywidualnie.

Bardzo dużą wagę przywiązuję do oczyszczania i staram się to robić bardzo dokładnie. W przypadku Luny uczucie czystości jest jeszcze wzmocnione, ale bez podrażnienia, które miałam po szczoteczkach z włosiem. Owszem mikrokrążenie jest lepsze, skóra jest dotleniona, ale bez naruszenia warstwy ochronnej.

Pory w strefie T wyglądają zdecydowanie lepiej, ale najlepsza jest spektakularna miękkość. Dosłownie, skóra jest aksamitna.

Szczoteczka Foreo Luna 2

Na koniec jeszcze jedna rzecz. Pamiętacie, w serwisach aukcyjnych roi się od podróbek. Kupujcie tylko w sprawdzonych, autoryzowanych i pewnych miejscach. Poczytajcie recenzje, zastanówcie się, może poczekajcie na promocję, ale wybierzcie autoryzowany sklep.

Cena: 799 zł, kupicie m.in TUTAJ

No Comments

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.