Podkład Clinique Fit Workout Makeup, czyli lekki i bardzo trwały makijaż
Podkład Clinique Fit Workout Makeup. Zacznę od tego, że nie za bardzo podoba mi się idea makijażu sportowego, treningowego czy na siłownię. Trening w makijażu to dla mnie absurd, ale oczywiście rozumiem, że tysiące kobiet są innego zdania.
Tak czy inaczej, przydatność podkładu, który ma wytrzymać forsowne ćwiczenia, wykracza daleko poza siłownię. Jest odporny na wysiłek i pot, dzięki czemu idealnie nadaje się na wakacje w upalnym lub wilgotnym klimacie oraz dla osób, które mają tendencję do nadmiernego pocenia się.
Moim zdaniem to dobra propozycja wszędzie tam, gdzie makijaż musi wytrzymać wiele godzin.
Cena: 139 zł. Kupicie TUTAJ
Podkład Clinique Fit. Odcienie
Niestety, w Polsce do wyboru są tylko cztery odcienie. To trochę mało, zwłaszcza że jasny wcale nie jest bardzo jasny. Szkoda, bo większa dostępność kolorystyczna na pewno zwiększyłaby zainteresowanie.
W moim przypadku jako kolor bazowy sprawdza się light medium, ale kiedy jestem bardziej opalona, muszę zmieszać go z medium. Obydwa kolory są neutralne, bez pomarańczowych pigmentów, ładnie stapiają się z moją karnacją. Co ciekawe wydają się ciemniejsze niż są w rzeczywistości, podczas aplikacji lekko jaśnieją i tak już zostaje. Później kolor nie oksyduje.
Podkład Clinique Fit. Aplikacja i efekt na skórze
Producent określa go jako podkład lekki, bezzapachowy, bezolejowy, o średnim kryciu, który wytrzymuje 12 godzin w wysokiej temperaturze. Nie zatyka porów, nie powoduje wyprysków. Formuła jest wodnista, butelką trzeba koniecznie wstrząsnąć przed aplikacją. Takie formuły lubię najbardziej.
Co do nakładania, nie radzę tego robić bezpośrednio gąbeczką, ale tylko ze względu na oszczędność produktu. Ja nakładam go palcami i rozprowadzam na twarzy, potem delikatnie wyrównuję pędzlem, jeśli mam wrażenie, że jest go za dużo, delikatnie wciskam beautyblenderm. U mnie wystarcza jedna warstwa, ale podkład daje się stopniować. Więcej na ten temat napisała Ania z Jest Pięknie. Zresztą to ona zachęciła mnie do testów pożyczając swoje opakowanie.
Krycie jest w sam raz, ujednolica, nie zakrywa struktury, nie tworzy maski, ale koryguje koloryt z ładnym wykończeniem. Producent określa go jako matowy, ale na mojej mieszanej skórze to jest bardziej satynowo/rozmyty. Matowy w sensie “suchy”, ale nie płaski. Bardzo ładny.
Podkład Clinique Fit. Trwałość 12 godzin.
Rzeczywiście wytrzymuje 12 godzin (delikatnie utrwalony pudrem). Nie migruje, nie zbiera się w załamaniach, nie utlenia się z czasem i nie plami kołnierzyka.
Nie sprawdzałam go na siłowni, ale w deszczu i w upale sprawdził się doskonale. Moim zdaniem trwałością naprawdę dorównuje klasykowi Double Wear, ale na tym kończą się podobieństwa. On bardziej przypomina mojego ulubieńca, czyli wersję Double Wear Nude Water Fresh, ale jest od niego bardziej “sportowy”, odporniejszy na warunki atmosferyczne i trwalszy.
SPF 40 to nominalnie sporo i jak na podkład lepiej niż nic, ale żeby uzyskać faktor z buteleczki na twarzy musiałybyście zużyć ponad 2 ml podkładu, a to nie jest wykonalne. Jeśli planujecie mocną ekspozycję na słońce musicie nałożyć filtr. Na szczęście ten podkład dobrze się łączy z moimi ulubionymi filtrami do twarzy Cell Fusion C i z doskonałym filtrem NIOD.
Doskonała propozycja, moim zdaniem jeden z ciekawszych podkładów Clinique. Cena: 139 zł. Kupicie TUTAJ
4 komentarze
Witaj czy ten podkład jest podobny do the ordinary serum?
Tak, to ta sama kategoria, chociaż ten ma większy poślizg i jest zdecydowanie bardziej odporny na wszystko. The Ordinary nie ma z kolei konkurencji jeżeli chodzi o kolorystykę.
Troszke inne pytanie
Czy stosując Les Beiges Water-Fresh Tint , aplikuje pani jeszcze coś na wykończenie ?
Lubie kompakty czy któryś pani może polecić jako produkt solo bądz wykończenie tego fresh tint ?
Nakładam jeszcze puder z tej samej serii, polecam. Pudry kompaktowe Chanel zresztą też.