Kosmetyki Cell Fusion C

Cell Fusion C – kosmetyki po zabiegach – koniec z podrażnieniami!

Posted on 9 października, 2018

Kosmetyki po zabiegach – po złuszczaniu, retinolu i laserach.

Od października wróciłam do comiesięcznego oczyszczania złuszczania kwasami w gabinecie, a w domu do kuracji retinolem. pod koniec lata przeszłam też Thermolifting i mezoterapię  Skin-R. O efektach napiszę wkrótce, a dzisiaj opowiem, jak wygląda moja pielęgnacja po zabiegach.

Ze względu na kilkumiesięczną współpracę, postawiłam na produkty koreańskiej marki Cell Fusion C. Bardzo je polecam, bo to jedne z fajniejszych kosmetyków, które poznałam w ostatnich miesiącach.

kosmetyki po zabiegach

Oczywiście, możecie wybrać inna markę. Pamiętajcie, że po zabiegach medycyny estetycznej ważne jest bardzo delikatne oczyszczanie, mocne nawilżanie i  filtr przeciwsłoneczny.

Poza tym, w zależności od zabiegu i kondycji skóry, przez tydzień (czasem dłużej) nie wolno używać kosmetyków ze składnikami aktywnymi — retinolu, kwasów i witaminy C.

Łuszczącą się skórę można delikatnie potraktować peelingiem enzymatycznym. W żadnym wypadku nie wolno używać ostrych peelingów mechanicznych.

Kosmetyki po zabiegach. S.O.S Blue Mist, łagodząca mgiełka, cena: 35 zł, kupicie TUTAJ

Mgiełka to pierwszy etap po delikatnym myciu (więcej o oczyszczaniu TUTAJ). Przeznaczono ją do pielęgnacji każdego typu skóry w tym  suchej, trądzikowej lub problematycznej.

Ma silne działanie regenerujące i kojące. Hamuje namnażanie bakterii beztlenowych, dzięki czemu jest idealna po inwazyjnych zabiegach dermatologicznych, złuszczeniach skóry czy innych zabiegać medycyny estetycznej. Sprawdzi się też po opalaniu.

Psik psik i skóra jest ukojona. Naprawdę, od razu czuć ulgę!

Kosmetyki po zabiegach Cell Fusion C

Cell Fusion C, POST Alfa, First Cooling Mask, cena: 125 zł (5 sztuk), kupicie TUTAJ

Cell Fusion C First Cooling Mask to chłodząca, hydrożelowa maska, która ma na celu łagodzić zaczerwienienia i podrażnienia po zabiegach medycyny estetycznej.

W składzie m.in. substancja czynna rumianku – azulen, który przynosi natychmiastową ulgę skórze. Wyciąg z kory sosny nadmorskiej (pycnogenol), który działa antyoksydacyjnie i przeciwrodnikowo, stabilizuje strukturę tkanki nabłonkowej i błon komórkowych. Poza tym ceramidy, cholesterol, kwasy tłuszczowe oraz inne składniki odbudowujące naturalną barierę skóry.

Formuła jest chłodząca, ale nie zawiera drażniącego mentolu. Uwaga: w pierwszej chwili jest naprawdę lodowato!

Zimą planuję serię zabiegów laserem i na pewno do niej wrócę. Żałuję, że nie miałam jej kilka lat temu, po odmładzaniu laserem ablacyjnym.

Kosmetyki po zabiegach Cell Fusion C

Kosmetyki po zabiegach. Cell Fusion C Expert Dermagenic, Rejuveblue Effector, aktywne serum, cena: 180 zł, kupicie TUTAJ

O tym serum już  kiedyś wspominałam, bo jest naprawdę świetne. Nałożone tuż po mgiełce lub toniku bardzo ładnie i bardzo efektywnie nawilża, koi i zdecydowanie obniża temperaturę skóry (nie bójcie się, to nie jest efekt mentolu). Co bardzo ważne, w ogóle nie piecze. Efekt ukojenia jest natychmiastowy i co ważne… długotrwały.

W składzie 5 innowacyjnych czynników wzrostu, które stymulują naturalne procesy naprawcze. Poza tym wyciąg pozyskiwany z rumianku, który koi,  przyspiesza gojenie stanów zapalnych i wpływa na szybką regenerację skóry.

Kosmetyki po zabiegach Cell Fusion C

Kosmetyki po zabiegach. Cell Fusion C, POST Alfa, Calming Down Cream, cena: 155 zł, kupicie TUTAJ

Ten krem to mój tegoroczny hit pielęgnacyjny, a razem z serum tworzy duet idealny. Przeznaczony go do pielęgnacji każdego typu skóry, szczególnie wrażliwej, alergicznej, reaktywnej, po zabiegach medycyny estetycznej.

Kosmetyki po zabiegach Cell Fusion C

Dzięki zawartości azulenu, ekstraktu z portulaki pospolitej oraz centella asiatica (wąkrota azjatycka) natychmiast łagodzi wszelkiego rodzaju podrażnienia i zaczerwienienia. Uszczelnia barierę hydrolipidową skóry, nawilża ją oraz zabezpiecza przed ucieczką wody. Pozostawia skórę gładką, nawilżoną oraz rozjaśnioną.

Opis wydaje się standardowy, ale wierzcie mi, ten krem jest inny niż wszystko, co dotychczas stosowałam przy podrażnieniach i po zabiegach. Na serio, dokładnie czegoś takiego szukałam od lat!

Kosmetyki po zabiegach Cell Fusion C

Jak widzicie, jest lekko zielony, bo zawiera pigmenty, które delikatnie maskują zaczerwienienia, korygując wygląd i koloryt skóry. Nie obawiajcie się, to nie jest zielony podkład. Barwnik wtapia się nawet w lekko opaloną skórę.

Jest genialny, uwielbiam go stosować, na serio, dzięki niemu nie martwię się o ewentualne podrażnienie, po mocnym złuszczaniu działa super i co ważne, doskonale sprawdza się pod makijażem. Wchłania się natychmiast i działa jak…najlepsza pod słońcem baza. Mój holy grail!

Tekst powstał we współpracy z firmą Cell Fusion C Polska

2 komentarze

  • Beata 10 października, 2018 at 08:37

    Nie miałam ani jednego produktu tej marki, choć Cell Fusion C kojarzę i nie raz miałam na nie chrapkę, ale zawsze pojawiło się coś atrakcyjniejszego co wzbudziło moje większe pożądanie lub miałam zbyt duże zapasy 😉 teraz jest dobra okazja by się z nimi zapoznać, bo w w zeszłym tygodniu byłam na fraxelu i niedługo zaczynam intensywne kuracje (kwasy, retinol). Piszesz, że włączasz retinol i kwasy do jesiennej pielęgnacji a zimą planujesz poddać się laserowej kuracji. Będziesz robiła m-c przerwę po retinolu/kwasach? Bo przecież to jedno z głównych przeciwwskazań do laseroterapii???? Pytam, bo sama chciałabym i retinol i kwasy i laser równocześnie 😉

    Reply
    • Monika 10 października, 2018 at 09:04

      Będę robić przerwy, teraz zrobię serię Medidermy Ferulac, plus retinol co którąś noc, potem przerwa, w lutym/marcu zrobię laser i pewnie już nie wrócę do kwasów/retinolu do kolejnej jesieni.

      Reply

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.