Kosmetyki do włosów Resibo to nowoczesne podejście do naturalnej pielęgnacji włosów. Mają dobre składy, nietypowe rozwiązania technologiczne i bardzo wygodne, nowoczesne opakowania. Z kodem WLOSY20, wszystkie kosmetyki kupicie o 20% taniej TUTAJ.
Jeżeli obserwujecie mój Instagram, to wiecie, że parę tygodni temu zamarzyłam o bardzo drogim urządzeniu do stylizacji włosów – marka oferuje 30 dni na testy i zwrot, więc zaryzykowałam i bardzo szybko przekonałam się, że to nie dla mnie. Przerosła mnie jego wielkość, nieporęczność, ilość końcówek i czasu, który musiałam inwestować w układnie włosów. Poza tym jednak codzienna jak “od fryzjera” to kompletnie nie mój styl. Dbam o włosy, ale dobra pielęgnacja i nieskomplikowana stylizacja to wszystko, czego potrzebuję.
Resibo do pielęgnacji włosów – moje włosy i skóra głowy
Mam rozjaśniane, cienkie i puszące się włosy. Moja skóra głowy jest wrażliwa i kapryśna, robię też keratynę, co ogranicza mnie w wyborze kosmetyków do włosów. Na szczęście Resibo nadaje się i do pielęgnacji po keratynie i do skóry wrażliwej. Jednak nie porównujcie Resibo do marek trychologicznych, bo to zupełnie inne segmenty i nie można ich porównywać.
Resibo do pielęgnacji włosów – formuły i opakowania
Linia produktów do pielęgnacji włosów Resibo składa się z sześciu produktów i serum na końcówki. Sercem naturalnych formuł jest HairGrow Mix, czyli autorska kompozycja roślinnych ekstraktów z: neroli, jagód goji, owoców amli i alg Nori. Wszystkie produkty są wegańskie i biodegradowalne. Szampony oparto na delikatnych substancjach myjących bez SLS. Dobrze się pienią i dyskretnie pachną. Odżywki są naładowane naturalnymi składnikami kondycjonującymi i mają dosyć nietypowe konsystencje – określiłabym je jako kremy do włosów.
Strona wizualna jest genialna i szczerze mówiąc żałuję, że cała marka nie poszła w tę stronę, bo design robi wrażenie. Opakowania są wygodne, płaskie, dobre do przewożenia – dodatkowo na urlopy macie wersję mini, co jest także dobrym rozwiązaniem na wypróbowanie.
Resibo do pielęgnacji włosów – odpowiednie dobranie formuły
Resibo wyróżnia się na tle oferty naturalnej i… selektywnej. Ma elegancję selekcji i dobre, naturalne składy. Sprawdzą się na wielu rodzajach włosów, a źródło powodzenia tkwi w odpowiednim dobraniu, dozowaniu i łączniu formuł. Warto znać swój stopień porowatości, bo zdolność włosów do wchłaniania i utrzymywania nawilżenia ma decydujące znaczenie przy żonglowaniu formułami. Istoty jest też klimat, rodzaj wody, pogoda i sezon.
Genialna odżywka przestaje być genialna, nie dlatego że zmieniono formułę, ale włosy potrzebują czegoś innego. U mnie szampony i odżywki, które nie sprawdziły mi się w Polsce nagle okazują się wymarzone do ekstremalnie suchego klimatu. W upalnym i wilgotnym Barbadosie musiałam używać peelingu i szamponu oczyszczającego częściej, bo ciągle miałam wrażenie oklejonej skóry głowy. Z kolei w Hiszpanii czego bym nie użyła, zawsze mam dobre włosy.
Zwracam uwagę na to, jak skóra i włosy reagują na produkty i nie waham się używać ich zamiennie czy w niekonwencjonalny sposób. Myję głowę codziennie, dwa razy w miesiącu robię peeling, raz na 5 dni szampon oczyszczający, w pozostałe dni delikatne mycie, a czasem tylko mycie odżywką. Nie mam reguły, ale jedną z rzeczy, których nauczyłam się o moich włosach i skórze głowy, jest dawanie im tego, czego w danej chwili najbardziej potrzebują.
Jeżeli nie wiecie, co wybrać, to na stronie jest szybki i prosty test pozwalający dobrać produkt.
Resibo szampony – Deep Wash wersja mocno oczyszczająca
Gruczoły łojowe w skórze głowy naturalnie wytwarzają sebum, które pomaga nawilżyć i chronić skórę przed infekcjami. Sebum to naturalna rzecz, ale jeśli wokół mieszka włosowego zgromadzi się jego nadprodukcja plus brud i resztki stylizacji to włosy staną się oklapnięte. Jeżeli stosujecie sporo żeli, pudrów, lakierów, suchych szamponów czy sprayów unoszących to ten szampon może wam się przydać.
W zależności od potrzeb i rodzaju skóry można go stosować codziennie lub co kilka dni, naprzemiennie z innymi szamponami. Osoby z tłustą skórą głowy mogą go stosować codziennie, u mnie sprawdza się stosowany co 5-6 dni. Dobrze oczyszcza skórę, ale jej nie “obdziera”. Bez odżywki się nie obejdzie, ale nie czuję też kołtuna typowego dla szamponów oczyszczających, najprawdopodobniej dlatego, że oparto go o łagodne substancje myjące i pielęgnujące.
Resibo szampony – Easy Breezy Wash – do codziennego mycia
Oparty jest na łagodnych środkach myjących, sprawdzi się u osób z delikatną skórą głowy, u których pojawiają się podrażnienia, zaczerwienienia lub przesuszenia. W składzie ekstrakt z alg Nori, który sprawia, że włosy są elastyczne i nie puszą się. Pantenol wycisza skórę głowy i ułatwia rozczesywanie. Skwalan chroni łuskę włosa, dodaje im blasku i nawilża skórę głowy. Świetny, delikatny, bardzo przyjemny w stosowaniu – bardzo go lubię za neutralność i łagodność w codziennym używaniu.
Resibo do pielęgnacji włosów – odżywki czyli żonglowanie składnikami
W linii są trzy odżywki: nawilżająca, nabłyszczająca i odżywcza. Mam je wszystkie i używam naprzemiennie. Wersję nawilżającą stosuję co kilka dni i zawsze łączę z nabłyszczającą. To sposób odpowiedni dla mojego rodzaju włosa – u was może się nie sprawdzić. Naprawdę też czyni różnicę wczesanie odżywki na mokro. Mam do tego specjalną szczotkę, ale sprawdza się też szeroki grzebień.
- Hair Recharger – proteinowa. U mnie stosowana najczęściej – nie obciąża, nie skleja w strąki, dodaje sypkości. Dobrze sprawdzi się u osób które, odczuwają, że włosy są przyklapnięte u nasady, natomiast w dolnej części puszą się i elektryzują. Polubią ją włosy słabe, matowe, łamliwe, farbowane. W składzie zawiera ponad 98% składników pochodzenia roślinnego i naturalnego. Łączy w sobie olej kokosowy i olej z dzikiej róży, nasiona mango i masło shea, ekstrakt z liści oliwnych i organiczny ocet jabłkowy, aby rozplątać, wygładzić puszenie i uszczelnić wilgoć.
- Odżywka Waterlight – humektantowa. Kombinacja humektantów i delikatnych ekstraktów roślinnych zatrzymuje w nich wilgoć i dodaje im lekkości. Sorbitol wiąże wodę w strukturze włosa i wygładza je. Betaina wzmacnia je i pozostawia jedwabiście miękkimi. Ekstrakt z jagód goji sprawia, że włosy są pełne blasku. Stosuję co kilka myć, bo moje włosy nie lubią nadmiaru humektantów.
- Odżywka shine – emolientowa. Nabłyszczająca i obciążająca ze zwiększoną zawartością emolientów. Ma cudną, kremową konsystencję, ale u mnie za dużo i za bogato sprawia, że włosy stają się obciążone, natomiast niewielka ilość nałożona i wczesana na 1/2 długości dodaje im blasku i gładkości. Stosuję ją głównie jako uzupełnienie odżywki humektantowej. W częstszym stosowaniu sprawdzi się u osób z włosami kręconymi, grubymi, szorstkimi lub mocno przesuszonymi.
Wszystkie są dobrze przemyślane, dobrze sformułowane i nowoczesne. Jednak nie ma sztywnych reguł określających, jak często należy używać każdego z tych produktów. Wszystko jest zależne od rodzaju i kondycji włosów oraz skóry głowy. Jezeli macie jakiekolwiek wątpliwości, team Resibo na Instagramie na pewno wam podpowie.
1 Comment
Szanuję Pani działalność online, ale tym razem zabrakło profesjonalizmu. Nierzetelny artykuł, widać brak podstawowej wiedzy dotyczącej określania PEH odżywek.
Hair Recharger – EHP, Shine Club i Waterlight – EH.