Purito Snail Clearing BB to jeden z niewielu koreańskich kremów tonujących, które lubię i używam. Polecam, bo to doskonała propozycja dla dziewczyn, które chcą ukryć drobne niedoskonałości, zaczerwieniania i pajączki, ale jednocześnie szukają naturalnego efektu glow.
Wszystkie wpisy z tej kategorii znajdziecie TUTAJ
Nie przepadam za koreańskimi kremami BB. Z reguły są dla mnie za szare, za mocno kryją i za słabo się wtapiają. W tym przypadku kolor także nie jest idealny, ale przymykam oko, bo efekt jest świetny (porównywalny z nieodżałowanym Lancome Bienfait Multi Vital Teintée spf 30).
Purito Snail Clearing BB Cream – obietnice producenta
BB Purito Snail Clearing to uniwersalny krem, który łączy w sobie właściwości upiększające, rozjaśniające, nawilżające i przeciwzmarszczkowe. Nadaje się do cery problematycznej, podrażnionej i wrażliwej. Nie obciąża i nie zapycha (chociaż tego nikt nie może zagwarantować).
Zawiera składniki łagodzące podrażnioną skórę, w tym alantoinę i adenozynę. Ekstrakt ze ślimaka, polisacharydy i wyciągi roślinne zapewniają bogate nawilżenie i odżywienie. Niacynamid wygładza, wspomaga krążenie oraz niweluje rozszerzone naczynia krwionośne.
Ochrona przed promieniowaniem UV
Purito Snail Clearing BB teoretycznie zapewnia filtr na poziomie SPF 38 (PA +++). Kombinacja trzech filtrów przeciwsłonecznych: tlenku cynku, dwutlenku tytanu i metoksycynamonianu etyloheksylu to teoretycznie to niezła ochrona, ale w praktyce nie radziłabym polegać na nim jako jedynym źródle SPF.
Pamietajcie, aby uzyskać ochronę na deklarowanym poziomie, musicie nałożyć aż 1,2 ml kremu na twarz, a to w przypadku BB może być trudne. Jeśli rzeczywiście chcecie się zabezpieczyć to łączcie go z tradycyjnym filtrem.
Purito Snail Clearing BB Cream – cena i dostępność
Mój egzemplarz dostałam do testów, ale z dostępnością nie ma problemu. Można go kupić w kilku sklepach internetowych: TopEstetic, Koreański Sekret, Cosibella. Cena oscyluje w granicach 60 zł.
Opakowanie, konsystencja i kolor
Opakowanie jest proste i wygodne, zawiera 30 ml Konsystencja dość gęsta, ale doskonale się rozprowadza. I tutaj uwaga: na początku wygląda tak sobie, ale dajcie mu kilka minut. On musi się zgrać ze skórą i przez chwilę utlenić.
BB PURITO Snail Clearing jest produkowany w trzech odcieniach: jasny beż 21, naturalny beż 23 i piaskowy nr 27. Wszystkie w moim odczuciu mają dziwny, mało naturalny odcień, który na szczęście szybko się utlenia.
Nie widać tego na zdjęciach, ale moja wersja 23 początkowo wygląda brzydko/szaro, na szczęście po kilku minutach dostosowuje się do karnacji. Możecie go także ocieplić odrobiną pigmentu, bronzerem w płynie lub po prostu pudrem brązującym.
Purito Snail Clearing BB Cream – dla kogo?
Producent deklaruje uniwersalność, ale moim zdaniem nie nadaje się do skóry tłustej i bardzo tłustej. W żadnym wypadku nie sprawdzi się u osób które szukają matu. To produkt idealny dla wielbicielek zroszonego efektu glow.
Rzeczywiście nie podrażnia, wycisza, nadaje się do wrażliwej i zaczerwienionej skóry. Zatrzymuje wilgoć w skórze, zakładam że sprawdzi się przy kwasach i retinoidach.
Jak się sprawdził na mojej mieszanej, odwodnionej cerze.
Moja skóra nie jest w najlepszej kondycji, bo po operacji popękały mi naczynka i pojawiły się zaczerwienienia. Łagodzę, nawilżam, biorę duże dawki trokserutyny, byłam na laserze i planuję IPL.
Krycie jest średnie, ale można je zbudować. Doskonale ukrywa zaczerwienienia i pajączki, a przy tym jest dobrze sformułowany pod kątem utrzymywania nawilżenia. Nawet po kilku godzinach nie czuję, że cera zaczyna być ściągnięta i odwodniona.
Nadaje bardzo ładny, zroszony wygląd, który utrzymuje się przez cały dzień. Utrwalony odrobiną pudru sypkiego trzyma się bardzo dobrze. Jest plastyczny, nie migruje, nie ciastkuje i nie zbiera w załamaniach skóry.
1 Comment
Dzien Dobry, ja natomiast ostatnio zachwycilam sie kremem BB z Cliv. Kolor, polysk, delikatne krycie – przebily wszystkich poprzednikow. Jesli nie znasz to polecam, chyba do kupienia w Hebe