Dobre serum z kwasem hialuronowym to cudowny kosmetyk, ale źle używany może zrujnować waszą skórę.
Kwas hialuronowy trzeba stosować umiejętnie, dostosowując jego rodzaj do aktualnych potrzeb i rodzaju skóry. Wiele kobiet narzeka, że zamiast nawilżać, ściąga i wysusza. Owszem, może się tak zdarzyć, ale winić mogą tylko siebie.
Nie będę się rozpisywać, bo nie jestem kosmetologiem i nie chcę udawać, że jest inaczej. Napiszę jedynie to, co wydaje mi się istotne z punktu widzenia przeciętnej użytkowniczki.
Co to jest kwas hialuronowy?
Wiem, słowo „kwas” może przerażać, ale nie ma się czego bać, bo nic nie będzie szczypać i podrażniać. Kwas hialuronowy (skrót HA) to naturalna substancja znajdująca się w skórze (także w oczach, nerwach i stawach), która zapewnia nawilżenie, stymuluje odnowę komórek, produkcję kolagenu i elastyny. Sprawia, że skóra jest elastyczna, wypełniona i sprężysta.
Niestety po 25 roku życia poziom kwasu hialuronowego zaczyna się obniżać, a po 40 drastycznie spada. Na szczęście można go uzupełnić (częściowo) w postaci suplementacji, wstrzyknięć podskórnych (koniecznie przeczytajcie mój tekst o mezoterapii) i kosmetyków.
Serum z kwasem hialuronowym oprócz nawodnienia ma także właściwości antyoksydacyjne, czyli chroni skórę przez wolnymi rodnikami. Poza tym poprawia barierę ochronną — to ważne, bo gdy skóra jest sucha, jej powierzchnia staje się bardziej podatna na uszkodzenia, a nawet na infekcje.
Dla kogo dobre serum z kwasem hialuronowym?
Dobrze dobrany i odpowiednio stosowany HA może on przynieść korzyści wszystkim rodzajom skóry, chociaż trzeba uważać, bo nie wszyscy go tolerują. Sprawdzi się w przypadku skóry suchej, wrażliwej i dojrzałej, ale lekka formuła kwasu hialuronowego jest fajna dla skór problematycznych i bardzo tłustych. Skóra tłusta i mieszana także może wymagać nawodnienia.
Jak wybrać dobre serum z kwasem hialuronowym?
Tu zaczynają się schody, bo na rynku są preparaty z kwasami o różnej masie cząsteczkowej. Wychodzę z założenia, że dobre serum z kwasem hialuronowym powinno stanowić ich mieszankę.
Kwas hialuronowy małocząsteczkowy wnika w głębsze warstwy skóry, ale stosowany samodzielnie może powodować odparowanie wody, czyli jeszcze większe wysuszenie i odwodnienie. Z tego, co czytam w recenzjach, właśnie to zdarza się najczęściej.
Historia z reguły wygląda tak: gdzieś w internecie dziewczyna kupuje małocząsteczkowy HA (słyszała, że jest najlepszy), stosuje go bez okluzji i czeka na cudowne nawilżenie. Nic takiego nie następuje. W zamian skóra staje się ściągnięta, zaczerwieniona, odwodniona i brzydka. Po dwóch tygodniach użytkowniczka pisze recenzję i narzeka, że kwas hialuronowy nie jest dla niej, że to bubel i nie warto kupować.
Szkoda, że ta dziewczyna nie wiedziała, że kwas hialuronowy małocząsteczkowy trzeba stosować w połączeniu z substancjami tworzącymi na powierzchni skóry warstwę ochronną zapobiegającą ucieczce wody — czyli np. z kwasem hialuronowym wielkocząsteczkowym, który nie wnika w głąb skóry, ale tworzy na jej powierzchni warstwę ochronną.
Inna sytuacja: dziewczyna ma bardzo odwodnioną skórę, kupuje tani, wielkocząsteczkowy kwas hialuronowy i stosuje go regularnie w połączeniu z olejkiem i tłustym kremem. Nic się nie zmienia, wręcz może być jeszcze gorzej, a skóra jak była, tak jest odwodniona. Problem w tym, że żadna ze stosowanych przez nią substancji nie nie ma właściwościowi głęboko nawadniających.
Jak stosować dobre serum z kwasem hialuronowym?
Jak widzicie, nie ma uniwersalnego planu pielęgnacji. Same musicie ocenić, czego w danym momencie potrzebuje wasza skóra. Czy głębokiego nawilżenia, czy tylko zabezpieczenia przed ucieczką wody? To wbrew pozorom wcale nie jest łatwe, dlatego uważam, że warto raz na jakiś czas iść do dobrego kosmetologa, choćby tylko po to, żeby nauczyć się prawidłowo rozpoznawać potrzeby własnej skóry.
Poza tym pielęgnacja zależy od kondycji organizmu, sezonu, warunków atmosferycznych i strefy klimatycznej. Inaczej powinna wyglądać w bardzo suchym klimacie Dubaju, inaczej w wilgotnej Azji.
Technicznie, dobre serum z kwasem hialuronowym to jeden z pierwszych etapów pielęgnacji po toniku czy mgiełce nawilżającej, wedle zasady od najlżejszego do najcięższego kosmetyku.
Nie stosuję go codziennie, raczej na zasadzie kuracji. Jak moja skóra potrzebuje kopa (lecę samolotem, przebywam w bardzo suchym klimacie, złuszczę się do kości), nawilżam głęboko. Ja jest ok, staram się nie dopuścić do ucieczki wody z głębszych warstw skóry. Dość często (diametralnie) zmieniam klimat, więc zmieniam też pielęgnację.
Tak czy inaczej kwas hialuronowy zawsze mam pod ręką. Poniżej znajdziecie listę moich sprawdzonych ulubieńców.
Niod, Multi-Molecular Hyaluronic Complex, cena: 200 zł/30 ml
Mercedes wśród kosmetyków z kwasem hialuronowym. Drogi, ale bardzo, bardzo skuteczny. Łączy w sobie aż 15 form związków hialuronowych o wysokiej, średniej i niskiej masie cząsteczkowej, a także związki roślinne i produkty fermentacji drożdży. Jest leciutki i dobrze się rozprowadza. Jeśli taki wydatek mieści się w waszym budżecie nie szukajcie niczego innego! Najnowszą wersję kupicie TUTAJ.
Hylamide, Booster Low-Molecular HA, cena:22 euro/30 ml
W składzie 5 rodzajów kwasu hialuronowego, wyciąg z drożdży i bakterie kwasu mlekowego. Świetny do nawilżania średnich i głębszych warstw skóry. Kupicie TUTAJ
Avebio, Nawilżająca Ambrozja Smart Hydration, cena: 69 zł/50ml
W składzie małocząsteczkowy, średniocząsteczkowy i wielkocząsteczkowy kwas hialuronowy. Oprócz tego gliceryna, wyciągi roślinne i sok z aloesu. Bardzo fajny, zwłaszcza w kontekście stosunku jakości do ceny.
Mincer Pharma, NeoHyaluron, serum hydroliftingujące, cena w promocji: 35 zł/15 ml
Bardzo przyjemne, lekkie, pozbawione lepkości serum z kwasem hialuronowym. W składzie 4 rodzaje kwasu hialuronowego o różnej masie cząsteczkowej. Lubię, obecnie używam i polecam.
The Ordinary, Hyaluronic Acid 2% + B5, cena: 6,8 euro/30 ml
W składzie trzy rodzaje kwasu hialuronowego i witamina B5. Poprawny, ale nie ma co go porównywać z propozycja NIOD czy Hylamide. Nie mniej jednak najlepszy w tej kategorii cenowej. Kupicie TUTAJ
Jeśli spodobał się Wam mój tekst i chcecie być na bieżąco z kosmetykami, których używam i które polecam, koniecznie polubcie mój profil na INSTAGRAMIE
16 komentarzy
Cześć Monika!
Które serum z witaminą C wybrałabyś z oferty The Ordinary? A może jakieś inne polecasz?
Zamierzasz zrobić jakiś wpis w kontekście dbania o cerę od wewnątrz? Nie mam tu na myśli diety, bo to zbyt oczywiste ale suplementów, kolagenów itd. Stosujesz takie rzeczy?
Używałam Vit C 23% konsystencja specyficzna bardzo ostre szczypanie po użyciu ale efekt rewelacyjny. Zamierzam teraz wypróbować ta silikonową wersję 30% .
Witam! Czytam Twojego bloga z wielkim zainteresowaniem, bardzo podoba mi się Twoje podejście do tego czego oczekujesz od kosmetyków, dlatego też po lekturze na temat The Ordinary – zamówiłam kilka kosmetyków. Mam pytanie, chce kupić ambrozję Avebio Smart Hydration, jak włączyć ją do mojego zestawu The Ordinary? Używam serum z peptydami na zmarszki mimiczne, Buffet, i Granactive Retinol 2% + plus kremy oczywiście. Mam suchą skórę ( 35 lat) ale jednocześnie pojawia mi wysypka koło nosa, i w okolicy brody nieraz.
Tak, oczywiście, to po prostu bardzo dobry nawilżacz, który świetnie pasuje do wszystkiego.
Zakupiłam serum hialurynowe z Niod i jak mam go używać, samodzielnie czy nakładać na niego jeszcze jakiś krem? (Mam cerę mieszana)
Czesc Moniko,
Doradz prosze, ktore serum lepsze na czerwonosci (tendencja do jednostronnego tradziku rozowatego i) do mieszanej, wrazliwej skory 40.
To:
The Ordinary – Hyaluronic Acid 2% + B5 – Serum Nawilżające z Kwasem Hialuronowym 2% i Witaminą B5
czy raczej:
The Ordinary – Niacinamide 10% + Zinc 1% – Serum z Witaminą B3 i Cynkiem
Dziekuje i pozdrawiam.
Karolina, każde z nich ma inne zadania, ale żadne raczej nie zlikwiduje zaczerwienienia. To nawilżacze, ja wolę pierwsze.
Dziekuje Monika:) zamowie zatem nr 1, a czy polecasz cos na zaczerwienienia typowo?
Mam preparat z The Oridinary z kwasem azelainowym..ale po dluzszym stosowaniu mam wrazenie ze zaognia czerwonosci…- zaskorniki i grudki znikaja ale ‘czerwony placek’ / rumien jest….
No może podrażniać, ostatnio też go używam, ale w systemie dwa dni i przerwa.
Cenne informacje. Bardzo rzetelnie przygotowany wpis. Choć trafiłam tu przypadkiem szukając serum z kwasem hialuronowym to pozostanę tu dłużej 😉
Dziękuję!
Czesc Monika!
Uzywam Niod, ale jakos nie widze poprawy albo znacznej zmiany w jakosci skory, probuje juz roznych metod, mieszam z vit c, albo z olejami (winogrona+dzika roza). Nie wiem czy juz starosc dopadla calkowicie czy cos robie nie tak 😉
Hej, no tak, przecież to jest nawilżacz, sam nie poprawi jakości skóry, to tylko jeden z kosmetyków, trzeba go koniecznie łączyć z innymi.
Hej 🙂
Czyli to połączenie przenikajacych na rozne glebokosci skory kwasow hialuronowych z NIOD powinno dzialac nawilzajaco? Nie powinny pojawic sie po nim odwodnienie czy podraznienia?
Nie, no cel to nawilżenie.
mi się sprawdza połączenie kwasu hialuronowego i witaminy b5, wtedy mam najlepsze efekty nawilżenia skóry. polecam takie połączenia, niektóre firmy to właśnie proponują. np Efektima, serum jest genialne