Dermokosmetyki z witaminą C stymulują skórę do odnowy, chronią przed działaniem wolnych rodników, poprawiają nawilżenie, rozjaśniają i rozświetlają skórę.
Witamina C w postacie kwasu askorbinowego chroni skórę przed stresem spowodowanym zanieczyszczeniem, paleniem i promieniami UV. Poprawia barierę ochronną, wyrównuje koloryt i zmniejsza przebarwienia. Ze względu na działanie prokolagenowe i proelastynowe uelastycznia skórę i spłyca blizny potrądzikowe.
Kwas askorbinowy jest naturalnym przeciwutleniaczem, ale może powodować łagodne podrażnienia, dlatego trzeba go wprowadzać ostrożnie, stopniowo zwiększając moc i częstotliwość. Uwaga, określenie odpowiedniego stężenia dla rodzaju skóry ma zasadnicze znaczenie dla skuteczności. Nie zawsze wysokie stężenie oznacza lepsze działanie, niektóre skóry źle reagują na więcej niż 10%.
Szukajcie witaminy C w połączeniu z witaminą E i B, kwasem ferulowym i kwasem hialuronowym. One wspierają i stabilizują jej działanie. Istotne jest także opakowanie. Witamina C jest wrażliwa na światło, dlatego powinna być sprzedawana w ciemnych butelkach, specjalnych aplikatorach lub ampułkach.
O formach witaminy C pisałam w jednym z poprzednich tekstów, w tym przegląd dermokosmetyków z witaminą C w postaci kwasu askorbinowego.
Wszystkie kupicie w Super-Pharm. Podałam ceny regularne, ale po kliknięciu link zobaczycie aktualną promocję online. Warto też zajrzeć do sklepu stacjonarnie, oferta dermokosmetyków jest imponująca, rozbudowana i doskonale wyeksponowana na półkach. Nie trzeba prosić o podanie czy pokazanie kosmetyku.
Dermokosmetyki z witaminą C. Auriga Flavo C, 78,99 zł, TUTAJ
Kultowe serum Flavo C to był pierwszy kosmetyk z witaminą C, jaki poznałam i pokochałam. Nadal jest na rynku i nadal dobrze działa. Jest efektywne, łatwo dostępne i bardzo wydajne. Formuła jest płynna, początkowo lepka, ale po minucie się wchłania i nie pozostawia nieprzyjemnej warstwy.
Wersja regularna ma 8% witaminy C (forma lewoskrętna) i 30% wyciąg z Gingko Biloba. Ginko stosowany od wieków w tradycyjnych chińskich lekach przeciwko uszkodzeniom mitochondriów i stresowi oksydacyjnemu, zawiera flawonoidy, które neutralizują i zmniejszają negatywne działanie wolnych rodników. Formuła wygładza i wyraźnie rozświetla skórę w dość szybkim czasie. Opakowanie to butelka z pipetką. Wadą jest nieco dziwny, gorzki zapach.
Dermokosmetyki z witaminą C. ISDIN, Flavo-C Ultraglican, 149 zł, TUTAJ
Propozycja dla tych, które szukają witaminy C w połączeniu z mocnym nawilżeniem. Serum oprócz witaminy C zawiera kwas hialuronowy i Ultragikany (połączenie proteoglikanów i preproteoglikanów). Proteoglikany to białka naturalnie występujące w skórze. Preproteoglikany to peptydy, które stymulują produkcję proteoglikanów, pomagając stopniowo wzmacniać naturalną zdolność skóry do utrzymania odpowiedniego poziomu nawilżenia. Razem sprawiają, że skóra jest jędrniejsza, bardziej elastyczna i nawilżona.
Producent nie podaje stężenia witaminy C, ale najprawdopodobniej 5%. Zawartość ampułki starcza na dwukrotne użycie na całą twarz, szyję i dekolt. Świetnie sprawdza się także na rękach. Ważne, żeby zużyć ampułkę do 48 godzin po otwarciu.
Lierac Mesolift, 229 zł, TUTAJ
Rewitalizujący koncentrat przeciw oznakom zmęczenia to preparat, który łączy witaminę C (15% kwas askorbinowy) z niacynamidem. Polecany jest jako intensywna kuracja w okresach przemęczenia, wzmożonego stresu, przepracowania i zmian pór roku. Kiedy skóra staje się szara, matowa i wyczerpana, a rysy twarzy są zmęczone i wyostrzone.
Jest leciutkie, aksamitne, fantastyczne w użyciu. Z reguły źle reaguję na połączenie witaminy C i niacynamidu, ale w tym przypadku obeszło się bez podrażnienia, jednak przed użycie polecam zrobić test płatkowy. W zestawie są dwa innowacyjne opakowania, których zawartość starcza na 30 użyć.
Sesderma C Vit ampulki, 78,99 zł. TUTAJ
Sesderma to ampułki z czystą 12% witaminą C. Prosty skład i bezpieczne opakowanie. Można stosować 1-2 razy w tygodniu lub jako pielęgnację szokową: 1 ampułka wieczorem przez 5 kolejnych dni, a potem podtrzymując 1-2 razy w tygodniu. Prosty skład, duża skuteczność i wygoda, bo każda ampułka ma oddzielny aplikator.
SVR Ampoule C 20%, 159 zł, TUTAJ
Anti- OX to bardzo mocny zawodnik, dla mnie najmocniejszy w tym zestawianiu. Zawiera 20% stabilizowanej witaminy C, co odpowiada 17% czystej witaminy C. Stabilizowana forma witaminy C jest trwalsza, a jej cząstki są mniejsze i lepiej wnikają w skórę.
U mnie na twarzy sprawdził się średnio, bo zwyczajnie jest za mocny, ale za to jest genialnym dodatkiem do balsamów i kremów do ciała oraz jako kuracja na dekolt.
Liqpharm – LIQ CC Serum Light 15% Vitamin C BOOST, 52 zł, TUTAJ
Bardzo popularne, lekkie serum z 15% zawartością witaminy C. Aktywność czystej, niezjonizowanej formy witaminy C potęgowana jest przez obecność witaminy E i magnezu, które jednocześnie działają ochronnie, regenerująco oraz odżywczo. Formułę wzbogacono o małocząsteczkowy kwas hialuronowy.
Konsystencja jest bardzo przyjemna, żelowa, wchłania się dobrze, nie zostawia warstwy, dzięki czemu idealnie sprawdzi się pod krem czy filtry. Tutaj, mimo wysokiego stężenia, nie miałam żadnych problemów ze stosowaniem na twarz. Warto wziąć pod uwagę, zwłaszcza przy ograniczonym budżecie.
To nie wszystkie kosmetyki z witaminą C, które znajdziecie w Super-Pharm, zajrzyjcie na ich blog i przeczytajcie więcej o witaminie C.
Tekst powstał we współpracy z siecią aptek i drogerii Super-Pharm
1 Comment
Świetny, konkretny przegląd – dziękuję. U mnie obecnie królują ampułki z wit.C z Endocare, ale ISDIN, Flavo-C Ultraglican i SVR Ampoule C 20% mam zapisane “na później”. Pozdrawiam serdecznie