Czym myć twarz – żele i pianki oczyszczające bez SLS i SLES

Czym myć twarz? Poprzednio pisałam o prawidłowym oczyszczaniu skóry i o mleczkach do demakijażu. Dzisiaj będzie o żelach, emulsjach i piankach, które służą do porannego mycia, a wieczorem są drugim etapem w dwustopniowym oczyszczaniu skóry twarzy.

Do czego służy emulsja, pianka lub żel myjący? Głupie pytanie, ale ciągnę temat, bo jak się okazuje, wcale nie jest to oczywiste. Przeczytałam kilka recenzji popularnych środków myjących i w niektórych przypadkach włosy stanęły mi dęba!

Jedna z recenzentek ubolewa, że jakiś żel myjący nie nawilża wystarczająco i niestety musiała po nim użyć kremu. Inna, że nie zlikwidował trądziku i zaczerwienień. Jeszcze inna, że za pierwszym razem nie zmył całego makijażu. No nie zmył, bo nie do tego celu został stworzony. To chyba jest jasne, ale na wszelki wypadek przeczytajcie tekst o prawidłowym oczyszczaniu skóry twarzy.

Żele i pianki myjące nie służą do nawilżania i usuwania makijażu. Ich przeznaczeniem jest mycie skóry. Rano stosujemy tylko delikatny żel/piankę/emulsję i wodę. Wieczorem w pierwszej kolejności usuwamy makijaż i filtry, a w drugim etapie myjemy skórę.

Dlaczego? Bo zalegające sebum, niewidoczne zanieczyszczenia, pozostałości nawet najdroższego olejku czy balsamu do demakijażu mogę narobić sporo szkód. Najpierw stosujemy cięższe kosmetyki typu olejek myjący, mleczko czy tłusty balsam, potem delikatny środek oczyszczający skórę. Nie dajcie sobie wmówić, że może być inaczej.

Dwuetapowe oczyszczanie skóry twarzy daje pewność i naprawdę robi różnicę. Częste krostki, wypryski, ciągle zatkane pory, zaskórniki, miejscowe przesuszenie, podrażnienia, a nawet stan zapalny mogą być następstwem niedokładnego oczyszczenia skóry. Właściwy środek czyszczący, prawidłowo używany przywraca równowagę i dodaje skórze blasku. Poza tym dobrze przygotowana skóra lepiej chłonie produkty pielęgnacyjne.

Czym myć twarz? Potrafię wydać sporo na kosmetyki, ale jeśli chodzi o produkty oczyszczające staram się nie szaleć. Przyznaję, wśród moich ulubionych “oczyszczaczy” są dwa bardzo drogie, ale większość moich faworytów kosztuje mniej niż 30 zł. Kupując żel za 10 zł nie czuję, że robię mniej dla swojej skóry niż kobiety, które używają wyłącznie drogich, selektywnych kosmetyków do mycia twarzy. To demokratyczna kategoria.

Jak wybrać dobry produkt myjący? Niezależnie od rodzaju skóry i budżetu, upewnijcie się, że lista składników nie zawiera środków powierzchniowo czynnych, silnych kwasów, niektórych olejków eterycznych, drobinek złuszczających. Unikam wszystkiego co mocno się pieni i narusza równowagę kwasowo-zasadową skóry. Nie szukam super składników, ponieważ nie wierzę w cudowne właściwości pielęgnacyjne środków myjących. Oczekuję od nich jedynie delikatnego i efektywnego oczyszczania. Od pielęgnacji mam serum.

Dlaczego warto uniknąć siarczanów i tradycyjnego mydła? Ponieważ są agresywnymi detergentami, które mogą naruszyć barierę skórną i zmienić pH na wiele godzin – pozostawiając wrażenie podrażnienia, odwodnienia i nadmiernej produkcji sebum (skóra będzie się bronić). W najgorszym przypadku mogą prowadzić nawet do stanów zapalnych.

Jaka formuła jest najlepsza? To zależy od rodzaju skóry i osobistych preferencji. Ja najczęściej wybieram wybieram formułę żelową.

Lubię żel Dermo Face Physio z Tołpy. Niedawno skończyłam bardzo przyjemny żel ALPHA-H. Jeśli cena nie gra roli i lubicie coś bardziej treściwego to polecam bezkonkurencyjny żel Oskia, który po aplikacji zamienia się najpierw w olejek, potem w mleczko.

Czym myć twarz już wiadomo, ale jak używać dobrych żeli i pianek oczyszczających? W tym przypadku skóra powinna być mokra, nie sucha. Mycie jak mycie – możecie użyć  delikatnej szczoteczki  lub opuszków palców. Ruchy powinny być bardzo delikatne, bez rozciągania, koliste od środka na zewnątrz twarzy. Cała procedura nie powinna trwać dłużej niż 40 sekund. Istotne jest bardzo dokładne, wielokrotne płukanie środka czyszczącego letnią wodą. To bardzo ważne: matowa, sucha, odwodniona, a nawet podrażniona cera to może być wina niedokładnego zmycia środków myjących.

Update: tekst pochodzi z  kwietnia 2017 roku, ale na bieżąco aktualizuję listę kosmetyków.

Czym myć twarz – przykładowe  kosmetyki do mycia twarzy, więcej na Instagramie

• Vianek, nawilżająca emulsja myjąca do twarzy, cena: 17,99 zł. Skuteczna nudziara. Trochę słabo się rozprowadza, ale oczyszcza dobrze.
• SORAYA, Plante, roślinna pianka myjąca do twarzy, cena 18,99 zł
• Dexeryl Cleansing Cream. Krem oczyszczający do mycia, cena 25 zł.  Jeden z produktów polecanych na instagramie. Delikatny, dermatologiczny.
• Oillan Balance, dermatologiczna emulsja do mycia twarzy, 25 zł.  Łagodny, delikatny, bardzo go polubiłam zwłaszcza po pobycie w szpitalu.
• Tołpa, Dermo Face Physio, żel do mycia twarzy i oczu, cena: 27,99 zł. Pewniak, do którego wracałam przez kilka lat. Nadal polecam.
• Pharmaceris A, Physiopuric-Gel – fizjologiczny żel do mycia twarzy i oczu, cena 25 zł. Super łagodny, zwarty, wygodny i przyjemny w stosowaniu. W tej chwili jeden z moich ulubieńców.
• Resibo – Żel Myjący z ekstraktem z brzoskwini, cena: 39 zł
• Oskia, Renaissance Cleansing Gel, cena: 185 zł. Pierońsko drogi, ale cudowny w stosowaniu. To olejek w żelu, który w trakcie masażu zamienia się w mleczną, zmywalną emulsję. Idealny dla skóry wrażliwej, bardzo suchej, delikatnej. Od 4 last nie znalazłam nic doskonalszego.

Jeśli spodobał się Wam mój tekst i chcecie być na bieżąco z kosmetykami, którychś używam i które polecam, koniecznie polubcie mój profil na INSTAGRAMIE